3.05.2019

Udało się- chyba

Ileż ja się naklikałam, namęczyłam, pozmieniałam, zanim udało mi się dojść do sedna sprawy. Już miałam się poddać, ale w ostatniej chwili, praktycznie rzutem na taśmę coś tam przycisnęłam i pokazało się. Od teraz- mam nadzieję, komentowanie będzie dostępne dla każdego, niekoniecznie potrzebne będzie konto Google.
Przy okazji zmieniałam kolory, czcionki, układ strony itp. I od razu uprzedzam- to nie jest jeszcze wygląd docelowy, jeszcze mi sporo brakuje do pełnego zadowolenia i perfekcyjnego (według mnie) wyglądu. No tak- a miałam już nie być perfekcyjna. Chyba się od tego nie uwolnię. Gdyby to nie pochłaniało tyle czasu, to pewnie dawno bym się  z tym uporała. Dodatkowo mój biedny laptop pracuje na słowo honoru i często nie wiem jaki numer mi wywinie, więc też ciężko wszystko poustawiać.
Jak zwykle jestem uparta i postanowiłam do wszystkiego dojść sama. Cytrynka podpowiedziała nieco (dziękuję!), ale i tak musiałam trochę pogłówkować. Chyba większość rozgryzłam i zaczyna mi się tu podobać. Ale i tak trochę potestuję oba miejsca, zanim zdecyduję, gdzie osiądę na stałe. Dla porządku- stary blog "mama- nie- perfekcyjna" czyli archiwalne wpisy będą dostępne https://mamanieperfekcyjna.wordpress.com/ gdyby ktoś chciał poczytać. Tam już nic nie dopiszę, to tylko "ku pamięci". Mój drugi blog, gdzie aktualnie też będę zamieszczać wpisy (i to nie takie same) https://terazjestinaczej.home.blog/ Zobaczymy, gdzie będę się czuła lepiej, gdzie Wam się spodoba. Może miesiąc, może dwa, a może dłużej. Wiem, trochę mieszam, ale przecież to nic złego.

5 komentarzy:

  1. raz dwa trzy test :)
    bez zalogowania?
    cytrynka

    OdpowiedzUsuń
  2. Próbuję tutaj, zobaczymy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Super! Chociaż nie lubię komentowania na bloggerze, za dużo zabawy. Ale oczywiście będę zaglądać stałe.

    OdpowiedzUsuń