1.08.2019

Pora na decyzję

Chyba już najwyższa pora- po pełnych 3 miesiącach- zadecydować co dalej z blogowaniem, które miejsce będzie tym docelowym. Pisze póki co na zmianę na WordPressie i Bloggerze. I nie potrafię powiedzieć, które miejsce podoba mi się bardziej. Każde ma swoje uroki i swoje ciemne strony. I oczywiście ciężko mi pewne rzeczy ogarnąć. W porównaniu do Bloxa kilka rzeczy jest znacznie łatwiejszych, nawet udaje mi się czasem wstawić zdjęcie lub obrazek, z innymi rzeczami bywa różnie. Nie podoba mi się zwłaszcza częściowa angojęzyczność, a to co jest po polsku, to tak jakby nie do końca zrozumiale. Pewnie to tylko moje wrażenie i brak wgłębienia się w niuanse, jakbym tak bardziej zechciała poklikać, to bym się nauczyła, ale ja mało kompatybilna z nowoczesną techniką jestem. Nie uporządkowałam też tak do końca swojej przestrzeni, ale wiadomo, prowizorki zazwyczaj są najtrwalsze.
Na Bloxie czytałam z doskoku sporo blogów, nawet nie komentując, nie zapisując ich w zakładkach, ale zazwyczaj udawało mi się je znaleźć bez problemu, czasem wpadałam tylko na krótkie podczytywanie dzięki liście blogów albo po nowo dodanych wpisach. Tu niby też można coś tam znaleźć ciekawego i nowego, ale już nie tak łatwo. Albo łatwo, a ja nie wiem jak. Za to ciekawa jest opcja pisania i powiadomień na WordPressie w aplikacji na telefon- za to duży plus. I odpowiadanie na komentarze jest też lepsze, bardziej przejrzyste. Co prawda ja z tym komentowaniem i odpowiadaniem na komentarze jestem lekko do tyłu, bo zawsze mam spóźniony refleks, zanim się zabiorę za napisanie czegokolwiek, to dawno już jest nieaktualne, za to z podziwem czytuję rozbudowane dyskusje pod niektórymi wpisami na innych blogach
Jeszcze jedna rzecz, co do której nie wiem, czy mi się podoba, czy nie. A w zasadzie kilka , ale powiązanych, wiec jakby jedna. To chyba zależy od szablonu- bo czasem komentarze to są "komentarze", czasem "myśli" lub "thougts", ok, każdy ma prawo nazwać jak chce. Oprócz tego jest kilka ikonek typu "udostępnij" na Facebooku, Twitterze, jakieś "rebloguj". I to co mnie najbardziej, choć bezsensownie stresuje- polubienia. Jakaś anomalia we mnie tkwi jeśli chodzi o polubienia i udostępnianie. Nie umiem, mam opory i tyle. Nie wiem, czy niektórzy nie mają mi za złe, że nie "polubiam" albo coś w tym stylu, zwłaszcza, że widzę jak moja pisanina lub komentarze są polubiane, no ale po prostu nie mogę. Może kiedyś się przełamię i nauczę, ale na razie nie. Bo nie wiem, czy mam lubić wszystko, czy tylko to co wybitnie mi się podoba, czy może tym, których nie polubię będzie przykro, a może są jakieś inne reguły netykiety. Może właśnie powinnam klikać te polubienia, a to że tego nie robię to jest niewłaściwe? Z góry przepraszam za moje wszystkie faux pas.
Tak więc sobie dryfuję w tych falach blogowych i chyba coraz bardziej odpływam od celu. Nie umiem wybrać miejsca i tematyki. Bo i o cukrzycy chcę pisać, i o codzienności- pracy, rodzinie i innych zawirowaniach, i o książkach, i o swoich problemach i frustracjach. Muszę wylewać żale, rozkładać na czynniki pierwsze swoje uczucia, odczucia i wrażenia. Za dużo tego wszystkiego jak na jeden blog, tym bardziej, że nie umiem się ograniczać i piszę zazwyczaj dużo. Z drugiej strony- nie da się tak zupełnie oddzielić, że na jednym blogu będzie tylko o tym, a na drugim o innych sprawach. Jestem też świadoma, że dla potencjalnych czytelników jest to trochę niewygodne, zwłaszcza przeskoki między WordPressem a Bloggerem, ale też może jakoś się uda. Kto nie chce przeskakiwać- zostanie przy jednym blogu. Na razie mam plan, żeby na Wordpressie pisać głównie o książkach i innych dziedzinach sztuki, trochę wspominać ewentualnie pisać "wypracowania na temat" czyli moje przemyślenia na różne tematy. A na Bloggerze życie aktualne, cukrzyca, praca, dzieci i inne temu podobne. Bardzo Wam to będzie przeszkadzało? Nie wiem czy już pisałam, a jeśli pisałam, to czy ktokolwiek to pamięta. Ja zawsze muszę coś nakręcić, namieszać, nie mogę jak normalni ludzie. No nie mogę, taka jestem. Na pierwszy rzut oka nie widać, dopiero potem wyłazi szydło z worka.
No więc zapraszam wszystkich chętnych
teraz jest inaczej
https://terazjestinaczej.home.blog/

bardziej niż słodko
https://aga-joz.blogspot.com/


Ten wpis jest na obu moich blogach, taki sam. Wszystkie kolejne będą inne. A może za jakiś czas jednak ujednolicę to moje pisanie? Albo zupełnie przestanę, bo przejdzie mi ochota?

4 komentarze:

  1. Będę Cię czytać niezależnie od tego które miejsce wybierzesz bo bardzo to Twoje pisanie lubię. Nie widać tego bo podobnie jak Ty mam jakąś dziwną awersję do polubień i nigdy w nie nie klikam. Ale czytam Cię z dużym zainteresowaniem. ella.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ella- na razie będę w obu miejscach, a że wpisy będą różne, to zapraszam i na WordPress

      Usuń
  2. Na swoim blogu wyłączyłam wszelkie polubienie i polecenia, nigdy nikomu też tego nie klikałam i nie mam wyrzutów. Czytam bloga, a grupy społecznościowe, w których autor uczestniczy, mnie w ogóle nie interesują.
    Wybrałam blogspot, według mnie lepiej się obsługuje i lepiej wygląda, szczególnie w telefonie komórkowym. Wordpress jest jakiś rozlazły:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fakt, WordPress trochę ciężko mi ogarnąć w formie wizualnej, ale pisać tam da się. A tych polubień i innych jakoś nie udało mi się wyłączyć. Ciamajda komputerowa ze mnie

    OdpowiedzUsuń